piątek, 10 października 2008

Królestwo Boże będzie wam zabrane

42 Jezus im rzekł: «Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił, i jest cudem w naszych oczach. 43 Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce. 44» (Mt 21)


Te słowa wielokrotnie były wykorzystywane jako uzasadnienie antysemityzmu. Myślę, że nade wszystko należy na nie patrzeć, jako na na próbę wstrząśnięcia faryzeuszami, a w drugiej kolejności, jako próbę wstrząśnięcia nami – dziedzicami faryzeuszy, którzy, jak to faryzeusze, nie poczuwają się do tego, że nimi są.


Przymierze zawarte z Izraelem jest nieodwołalne – choć to wydaje się być całkowicie nierealne, będziemy jeszcze stanowić z naszymi starszymi braćmi w wierze, jeden Kościół.

9 komentarzy:

  1. Leszku Ja w pewnym sensie czuję tą więź ciagle z narodem Izraelskim . I wierzę tak jak Ty,że te przymierze nie zostało zerwane do końca(z resztą w jednym z listów św. Paweł o tym pisze).Nie może rodzic zapomnieć o swoich dzieciach.Pan Jezus także to pokazywał w fragmencie spotkania z Syrofenicjanką (Greczynką) w tym o okruchach z pańskiego stołu,że specjalnie traktowany jest ten naród przez Boga.Pan Jezus do końca (co do joty) starał się wypełnić wszystkie obietnicę względem Narodu Izraelskiego. Dlatego kierował swoje nauczanie przede wszystkim (wtedy) do Żydów.Potem posłał apostołów dalej.Dlatego nie powinniśmy się wynosić nad nich , absolutnie. Ale miłować ich ,” bo z stamtąd nasze korzenie”.

    OdpowiedzUsuń
  2. barbara2212@poczta.onet.pl10 października 2008 13:17

    Leszku – myślę, że w każdym narodzie są i faryzeusze, i celnicy, i grzesznicy, i „trędowaci” etc…etc…. Gdyby każdy czytają Biblię brał jej słowa do siebie i analizował je pod katem własnego postępowania a nie stosował ich do oceny bliźniego, to żyło by się na tym świecie o wiele lepiej. Czytając te słowa stawiam sobie pytanie; Boże mój i Panie, czy Królestwo Boże i mnie zostanie zabrane ?

    OdpowiedzUsuń
  3. próbuję ostatnio popowiadać pierwszoklasistom – z gimnazjum o judaizmie, o antysemityzmiei mimo sensownych argumentów, mimo, iż rozumieją- to i tak „zyd” wydaj sie być określeniem kogoś gorszego…dziwne toprzepraszam, zę trochę nie na temat – ale tak jakoś przyszło do głowynadal nie mam internetu, korzystam w szkole, ale tu jest o n bardzo niedoskonały – stąd moje opóżnienia qw komentarzach, mailach itp.pozdrawiam ciepłoKaśka

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tam wierzę w to, że Ty tak przylgnęłaś do Chrystusa, że już nic Ciebie od Niego nie odciągnie i że nikomu nie uda się postwić między Wami muru.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że dopisałaś to nie na temat, bo przyznam, że się niepokoiłem Twoim milczeniem. A wracając do meritum, to szczęśliwie dziś ludzie już nie są tak wyczuleni na rysy twarzy, na cechy charakterystyczne urody i zapewne jeszcze wielu Twoich uczniów przekona się tak jak kiedyś ja, jak dobierając sobie przyjaciół, jak wielu dobierze właśnie tego pochodzenia. Stereotypy w wielu środowiskach mogą jeszcze funkcjonować, ale konkretne kontakty zmieniają spojrzenie.

    OdpowiedzUsuń
  6. alinaweronika@op.pl10 października 2008 19:44

    Ja tez w to wierzę….. i mysle ,ze jest nas spora gromada….pozdrawiam serdecznie i zycze pieknego weekndu

    OdpowiedzUsuń
  7. Alino Weroniko – a co tam słychać u Ciebie ? czy już lepiej ? ciągle pamiętam o Tobie w modlitwie – może to już niepotrzebne ? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń