sobota, 19 kwietnia 2008

Przyjdę powtórnie i zabiorę was

3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. (J14)


Czy czekasz na ten dzień? Czy sama myśl o tym dniu napełnia Cię radością?


 


19 komentarzy:

  1. Oczywiście, że nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. monika_19.03@vp.pl19 kwietnia 2008 21:48

    Witam. Przepraszam za spam, ale blogi z ocenami nie bardzo mają jak się rozprzestrzeniać.Jeśli chcesz poznać szczerą opinię o swoim blogu (a ufam, że chcesz) to zapraszam na //www.blog-review.blog.onet.pl, nowo powstały blog z ocenami.Jeszcze raz sorry, liczę na zrozumienie. Pozdrawiam, Dreamer.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudno powiedzieć czy czekam na Jezusa czy nie, a gdyby Jezus już przyszedl do Twego domu spedzi dzien czy 2 … to co ?czy jestesmy gotowe zaproszenie Jezusa do twego domu?? napisałam na moim blogu na ten temat i jest kilka zadan pytan…Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem, czy znasz tę śliczną modlitwę-pieśń:Aniele, Stróżu mójz nieba wysokiegoPozdrówże ode mnieJezusa mojegoPowiedzże Mu powiedzwszystkie myśli mojeże ja Jego kochamponad życie swojeŻe ja Jego kochamkochać nie przestanęaże się do Niegodo nieba dostanę!To jest odpowiedzią na Twoje pytania. Pozdrawiam Leszku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcale Ci się nie dziwię, ale popatrz, jak bardzo jesteśmy ześwietczeni:( Przecież powtórne przyjście Chrystusa powinno być największym pragnieniem każdego chrześcijanina.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tu zadaję pytanie jeszcze bardziej radykalne – pytam, czy czekamy na koniec świata?

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę oczekujesz końca świata? Podziwiam! Ja coraz częściej pragnę, ale jednocześnie się boję, że nie przejdę tej próby. Np. próbuję wyobrazić siebie w kraju muzułmańskim, w którym chrześcijanie są prześladowani (nie wszędzie są) i wcale nie jestem pewny siebie w takiej sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dlaczego mamy czekac kiedy będzie koniec świata?Biblia pisze(ew.św.Łukasza 12) nie myśl co będzie jutro ani co było wczoraj lecz dzisiaj podziękuj Bogu za dzisiejszy dzień….po co ludzie mają się martwi i boi się bardzo… co będzie jutro pojutrze czy za miesiac czy za rok….? to macie małe wiary?!…. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ ostateczne zwycięstwo dobra nad złem, miłości nad nienawiścią, powinno być pragnieniem każdego chrześcijanina; powtórne przyjście Chrystusa jest tym, co powinno być dla nas najważniejsze – dopiero wtedy wypełni się to, do czego zostaliśmy powołani. Tego nade wszystko powinniśmy pragnąć. I w tym, co teraz napisałem, nie ma żadnej sprzeczności z tym, co Ty zacytowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozumiem…wszyscy ludzi czekali na Jezusa…czy jesteśmy gotowe gdy przyjdzie powtorne Chrystusa …Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Mało – czy pragniemy tego przyjścia! Obawiam się, że zdecydowana większość z nas w ogóle o tym nie myśli – patrzymy na nasze życie w perspektywie śmierci, a rzeczy ostateczne, w tym powtórne przyjście Chrystusa jest w naszym myśleniu nieobecne. A tymczasem powinno być naszym największym pragnieniem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak zgadzam się …tak cały czas myślę i naprawdę jest bardzo dobry tematy to co podałeś…ale mnie się przypomniało o ludzie nie wierzący…też wie że przyjdzie powtórne Jezusa? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Witaj Leszku :) …wiem, że Bóg słowa dotrzymuje… wierzę w Jego obietnice … Jezu, ufam Tobie z pozdrowieniem :) P.S. Mam nadzieję , że podobnie odpowiadasz na postawione pytania ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy odpowiadam podobnie? Przyznaję, że z jednej strony co raz większą mam świadomość, że żyjemy w czasach ostatecznych (choć zapewne nie doczekam powtórnego przyjścia). Większość życia przeżyłem nie myśląc w ogóle o paruzji. Teraz jednocześnie pragnę i jednocześnie boję się – nade wszystko boję się, że okażę się za słaby w obliczu prześladowań.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja wcale nie oczekuję końca świata. Mogę żyć całe wieki na ziemi, bylebym była tylko zdrowa i nie przybywało mi zmarszczek. Cieszą i smucą mnie sprawy, które rozgrywają się wokół mnie. A dalekimi ode mnie umysłu sobie nie trapię Leszku. Niech to robią inni, jak im się tak podoba… :-))Pozdrawiam serdecznie. :-))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale jednego od drugiego nie da się oddzielić – Jezus bardzo jednoznacznie określił, w jakich okolicznościach nastąpi Jego powtórne przyjście. Nie można jednocześnie pragnąć Jego powtórnego przyjścia i nie chcieć końca świata; inaczej są to jedynie puste deklaracje.

    OdpowiedzUsuń
  17. Leszku zawsze codziennie mówie Jezu ufam Tobie i wiem ze kiedy przyjdzie powtórnie nie zaskoczy mnie.Pozdrawiam pieknie

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz rację, że problem w pełnym zaufaniu – On wszak powiedział, że gdy TO SIĘ ZACZNIE, mamy się cieszyć, a nie wpadać w panikę, że nie podołamy:(

    OdpowiedzUsuń