20 Co bowiem za chwała, jeżeli przetrzymacie chłostę jako grzesznicy? – Ale to się Bogu podoba, jeżeli dobrze czynicie, a przetrzymacie cierpienia. 21 Do tego bowiem jesteście powołani. (1 P 2)
Czy przyjmujesz to powołanie, czy się przeciw niemu buntujesz?
Powołanie TO przyjmuję, czy jednak zawsze udaje mi się GO wypełnić? Oto jest pytaniePozdrawiam serdecznie, to mój pierwszy wpis, na twoją stronę trafiłem poprzez blog //www.ewa-basia.blog.onet.pl, jednocześnie chciałbym cie zaprosić na //www.e-wangelizacja.blog.onet.pl, //www.succurro.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńzaczynam sie gubic w twoich notkach;/
OdpowiedzUsuńTak trudno wbrew sobie powiedzieć „bądź wola Twoja” Ale po co walczyć? Jeśli nie jesteś w stanie wygrać – przyłącz się…Tylko zrób to nie z przymusu czy wyrachowania!
OdpowiedzUsuńChętnie Cię odwiedzę :)
OdpowiedzUsuńMoje notki bazują na czytaniach z niedzieli. Wybieram krótki cytat i i jeszcze krócej go komentuję. W tym cytacie ze św. Piotra jest mowa o tym, że naszym powołaniem jest przyjmowanie cierpienia, które nas spotyka mimo, że dobrze postępujemy. Innymi słowy św. Piotr mówi wyraźnie, że nasze dobre postępowanie nie gwarantuje nam jakiejś nagrody; przeciwnie – to cierpienie jest wpisane w nasz los; przetrzymanie tego cierpienia jest naszym powołaniem – tyle św. Piotr, a ja pytam, czy potrafimy przyjąć to powołanie, czy przeciwnie – przeciw temu się buntujemy?
OdpowiedzUsuńMyślę, że nawet rezygnacja, to za mało; wg mnie ważne jest, byśmy potrafili odkryć sens tego cierpienia, które przyjmujemy – bez tego grozi bunt.
OdpowiedzUsuńPróbowałem wejść na oba adresy, ale onet mi mówi, że taki blog nie istnieje. Czy to jakieś problemy techniczne, czy są jakieś literówki?
OdpowiedzUsuńJestem powołanie na dobrą i złą,dobrą to znaczy że dobrze uczyniłam a złą to znaczy grzeszyłam….Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę, że tu zaglądasz, ale Twoich adresów już nie ma. Czy jest jakiś nowy?
OdpowiedzUsuń