niedziela, 7 września 2008

Nikomu nie bądźcie nic dłużni

 8 Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo. (Rz 13)

Nam prawo kojarzy się z kodeksem karnym. Tymczasem dla Żydów Prawo, to coś znacznie więcej niż paragrafy wymagające wypełnienia – to przepis na dobre życie. Jeśli więc św. Paweł pisze Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo, to pisze, że taki człowiek wypełnił sens swojego życia.

17 komentarzy:

  1. nie mamy byc dluzni… nie mozemy brac, tylko dawac ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ jak najbardziej również brać.

    OdpowiedzUsuń
  3. I zgadzam się z tym, że należy miłować bliźnich. Ale w/g znanego przysłowia – „człowiek człowiekowi wilkiem jest”. I tu moznaby rozpisać się nieskończenie…Pozdrawiam serdecznie Leszku. :-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem, czy ja jestem ślepy (być może tak), ale wg tak rzadkie to przypadki, że aż do pominięcia.

    OdpowiedzUsuń
  5. To w atkim razie wypełniłam prawo Bowiem miłuje bliźniego swego jak siebie samego….Leszku sciskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. No i o to chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłości się nie dzieli, miłość się mnoży przez ilość kochanych osób. Im więcej kocham, tym jestem bogatsza w miłość. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. i.izabela@op.pl9 września 2008 17:53

    a ja się zgadzam z tym tytułem ‚nikomu nie bądźcie nic dłużni’ i to nie tylko w kontekście religijnym, ale nawet takim zwykłym, życiowym, materialnym …

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznaję, że troszkę mnie zaniepokoiło takie rozdzielanie – przecież Pismo Święte udziela odpowiedzi dotyczących normalnego życia, a nie jakiegoś jego fragmentu. To niedobrze, jak oddzielasz życie religijne od życia; postaraj się to ze sobą połączyć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak – tu z arytmetyka jest malo przydatna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Leszku – trochę Ci zazdroszczę takich krótkich i treściwych postów. U mnie na blogu wyszedł elaborat. Wytrwałych zapraszam do przeczytania; //kronika-ewy.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. I znowu grzeszy – mnie zazdrości?! Wstydziłabyś się:(

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam ten framgent nikomu nie badźcie nic dłużni poza wzajemną miłością;nic więcej, tylko miłość;mówimy tak wiele o Bogu,a czasem wydaje mi się, że jedyne co powinniśmy przekazywać innym i słowami i życiem całym to : BÓG CIĘ KOCHA :)

    OdpowiedzUsuń
  14. piękny uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A mnie prawo (rozumiane jako zbiór przepisów -niektórzy przy okazji wyrzucają z prawa Boga) nie kojarzy się z miłością. Od razu kojarzy mi się w sposób świecki -jako coś co pozwala jednemu człowiekowi wykorzystywać drugiego -niestety..:(

    OdpowiedzUsuń
  16. No tak -ale po przeczytaniu notki zrozumiałam, że mam niewłaściwe skojarzenie :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Żydzi przesadzili w uszczegółowianiu przepisów prawa i stąd prawo żydowskie w pewnym momencie stało się zaprzeczeniem Prawa; jednak nie zmienia to faktu, że zawsze podchodzili do niego, jako do przepisu na udane życie.

    OdpowiedzUsuń