niedziela, 4 maja 2008

Ostatnie zapewnienie

16 Jedenastu zaś uczniów udało się do Galilei na górę, tam gdzie Jezus im polecił. 17 A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili. 18 Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: «Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. 19 Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. 20 Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata». (Mt 28)


Jezus ukazał się po raz ostatni. I jakież to słowa były tymi najważniejszymi, z którymi nas zostawił? – że choć odchodzi do Ojca, to jednak pozostaje z nami w każdym dniu naszego życia.


Czy czujesz tę obecność?


 


 


8 komentarzy:

  1. Leszku – Jezus obiecał nam, że pozostanie z nami aż do skończenia świata. Dla mnie koniec świata to chwila przejścia z życia ziemskiego do wieczności. Jakże pragnę aby w tej chwili był przy mnie Jezus. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie – aż do skończenia świata. A właściwie skąd taka granica? Przecież po skończeniu świata będzie z nami jeszcze bardziej! Myślę, że teraz możemy odczuwać Jego obecność jedynie poprzez Ducha Świętego i to jest ta różnica.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja myślę, że po „skończeniu świata” będziemy stanowić jedno w Nim. Nasz rozum nie jest w stanie sobie tego wyobrazić, bo to co nam przygotował Bóg, to „ani oko ludzkie nie widziało…..” zatem i rozum nie jest w stanie tego zgłębić. Niezastanawiałam się- czy Jezus teraz jest przy mnie Osobiście czy poprzez Ducha Świetego – ważne że JEST tu i teraz, a reszta niech będzie wolą Bożą. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak. Czuje obecnosc, otrzymuje wsparcie. Nie zawze jestem godna. Widac moi blizki prosza o tym Boga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlatego tak podkreślam te teksty, które przygotował nam nasz kościół na ten właśnie okres od Zmartwychwstania do Zesłania Ducha Świętego (to za tydzień), bo w nich jest zawarte znaczenie Ducha Świętego; tymczasem wielu wierzących ma z tą osobą problem – przez wielu jest traktowana, jakby była „nadmiarowa”. Konkretną treść potrafimy podstawić sobie pod postać Boga-Ojca i konkretną pod Syna, a Duchem Świętym mamy problem (nie mówię, że wszyscy, ale wielu z nas). Tymczasem z Jego Osobą wiążą się bardzo konkretne sprawy. Śmiało można powiedzieć, że to JEGO czas.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że nade wszystko Pan ma zadanie dla Ciebie, a Ty chcesz je wypełnić. A On wspiera swoje narzędzia, bo wola Boża sama się nie realizuje, lecz poprzez ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę że Jezus powiedzial do apostolowie idzcie gloscie Ewangeli wszystkie narody…a Ja Jezus ide do Mego Ojca Domu i przygotuje wam miejsce….hmmm nie wiem czy dobrze zrozumialam …. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. W tym samym czytaniu jest również o tym przygotowaniu miejsca – masz rację. Ja tu się skupiłem na Duchu Świętym – chciałem pokazać, że wszystkie czytania tego okresu ciągle powracają do Trzeciej Osoby Boskiej.

    OdpowiedzUsuń