piątek, 11 lipca 2008

jeśli tylko Duch Boży

9 Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. (Rz 8)

Prawdziwy uczeń Chrystusa jest nim tylko dzięki temu, że dopuścił do siebie Ducha Świętego. Mało – tylko dzięki Niemu przemienia swoje życie.

6 komentarzy:

  1. Leszku – skoro bez natchnienia Ducha Św. nie jesteśmy w stanie wypowiedzieć nawet słów ;PANIE, PANIE…… to czym jesteśmy bez Ducha Bożego ? skoro wszystko DOBRO w nas pochodzi od Niego, to żadne dobre słowo i żaden dobry gest nie jest nasz. Nasz jest grzech, który możemy przemienić w dobro tylko z pomocą Jezusa Chrystusa, który jest naszym ZBAWIENIEM i naszym USPRAWIEDLIWIENIEM. Jak przemienić ? Tak, jak Jezus przemienił narzędzie zbrodni szatana – krzyż, na narzędzie Zbawienia. pozdrawiam :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Leszku – myślę że człowiek jest pod działaniem dwu duchów [dwie natury] ; duch DOBRA i duch zła. Będąc pod działaniem Ducha Bożego jesteśmy zdolni do dobrych uczynków i miłujemy blixniego swego jak siebie samego. W drugim przypadku, będąc pod działaniem ducha zła, zadawalamy swoje „ja”. pozdrawiam :) :) :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda Leszku, człowiek idzie dalej swoją drogą, wybierając życie, dając to życie napotkanym ludziom, nie można nie dostrzegać dobra, kiedy ono jest tak blisko, darowane raz drugiemu człowiekowi, wraca podwójnie, potrójnie, wylewa się ten kielich i pragniesz wtedy chwalić Pana na drodze, który umacnia mimo trudu tej drogi,bagna na drodze, topienia niemalże,dobro odczuwalne w człowieku nawet poranionym przez grzech, czyniącym to zło na drodze, kaleczącym jest wyraźniejsze, dlatego nie bolą te rany zadawane .Pokazać dobro, uśmiechnąć się do jego dobra pogrzebanego pewnie przez cierpienie zsyłane przez szatana- pokazuje , że niemożliwe jest dla Boga możliwe.To ten uśmiech który wewnątrz rozpala każdą wątpliwość.Każe podać rękę każdemu błądzącemu.Poddaje się człowiek tej błogości mimo ciemności własnej duszy którą odczuwa silniej jakoś, duszy też pełnej warstw kurzu którą tam znajduje.To swoiste oczyszczenie które boli bardzo także.To wyciąganie z morza łez.Zaufać Bogu, który jest dobry i po rozbiciu lepi każdy dzban życia raz jeszcze według swojego planu Zbawienia.To jest ufność , że mimo słabości, niegodności naszej, Duch Boga wyprowadzi z tej ciemnicy nocy.Prowadzi więc dalej już swoim widzeniem a nie mądrością ludzką . To piękne, ale trudne także, walka wewnętrzna, by zaufać i poddać się tej miłości.Szatan mąci umysł, ale łaska Boża jest silna i nigdy nie zawiedzie jak ma się w sercu Jezusa.Wiem to Leszku.Tyle razy już się o tym przekonałam, dlatego ufam i mam potrzebę chwalenia Boga , bo wszystko dobro od Boga pochodzi nie z człowieka, jego to łaska być dobrym, ufnym, cierpliwym.Tyle cierpliwości teraz we mnie a kiedyś pewnie mi jej brakowało. Ja tylko poddaję się tej ufności. Ufać w każdej chwili dnia.Zanurzyć się w tej ufności mimo ataków zła…zawsze będą obok jak bardzo się kocha i ufa Bogu.To też jakoś czuję bardziej niż wiem.Modlitwa do Anioła Stróża bardzo pomaga.Także różaniec jest silną bronią przeciw atakom zła.Pozdrawiam Ciebie serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tylko żeby z tego nie wyszło, że nic od nas nie zależy – bo to jednak my pozwalamy lub nie pozwalamy działać Duchowi Świętemu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest jeszcze jeden przypadek: siebie nie kochamy – to również wpływ Złego.

    OdpowiedzUsuń
  6. „To piękne, ale trudne także, walka wewnętrzna, by zaufać i poddać się tej miłości.Szatan mąci umysł, ale łaska Boża jest silna i nigdy nie zawiedzie jak ma się w sercu Jezusa.Wiem to Leszku.” – wspaniale, że wiesz :)

    OdpowiedzUsuń