czwartek, 25 września 2008

Gdy więc przyszli pierwsi

10 Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. 11 Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, 12 mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekoty”.  (Mt 20)


Czy i my nie szemramy? (no bo inni mądrzejsi, zdolniejsi, młodsi?) Dzielnie znosiliśmy trudy życia, nie skarżyliśmy się, a Ty nie masz dla nas specjalnej nagrody, specjalnego wyróżnienia?

6 komentarzy:

  1. jest w tym coś. każdy z nas ma przecież w sobie choćby pierwiastek egoizmu, chciałby być tym zauważonym, tym ważnym …

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie uważam, że net fragment PŚ tyczy się mnie. Ja naprawdę cieszę się z najmniejszych cudów… łask które otrzymuje od Boga. Ja zawsze powtarzam: potrzebuje wiele różnych łask, ale TY Panie wiesz najlepiej które są mi najbardziej potrzebne, dlatego dziekuję Ci za każdą łaskę… Bóg jest odpowiedzialny i każdemu daje to, co jest mu najbardziej niezbędne. Jedni są uzdrowieni, inni nawracają się a jeszcze inni np. w poważnych wypadkach samochodowych wychodzą żywo ale z bardzo poważnymi obrażeniami z których już nigdy nie wyzdrowieją… a dlaczego? bo Bóg dał szansę tym ludziom. Nie zginęli i mają szansę się nawrócić… zbliżyć do Boga… To nie jest kara, ale szansa na lepsze ‚jutro’POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  3. No widzę, że Twoja wiara jest już mocno ugruntowana.

    OdpowiedzUsuń
  4. bzdurzenie@op.pl26 września 2008 11:04

    chyba zrobię rachunek sumienia…

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko nie przesadź z samooskarżeniami (obawiam się, że masz do tego tendencje) – wsłuchuj się w to, co Pan Ci mówi, a nie w oskarżenia własnego serca.

    OdpowiedzUsuń