9 Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył
i darował Mu imię
ponad wszelkie imię, 10 aby na imię Jezusa
zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
(Flp 2)
i darował Mu imię
ponad wszelkie imię, 10 aby na imię Jezusa
zgięło się każde kolano
istot niebieskich i ziemskich i podziemnych.
(Flp 2)
Jeśli czasami wydaje Ci się, że jesteś całkowicie bezbronna (bezbronny), to dobrze:) Bo to przed Nim zegnie się każde kolano; nawet wtedy, gdy jesteś bezbronna (a wręcz szczególnie wtedy) Twoją mocą, Twoim oparciem, Twoją siłą jest Chrystus!
Leszku – mnie zastanawiają słowa; „darował Mu imię ponad wszelkie imię…” a tymczasem w niektórych wyznaniach imię to jest lekceważone. Podjęłam ten temat na swoim blogu; //ewa-basia.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńTak mi się wydaje, że w warunkach polskich nie ma potrzeby dyskutowania z wyznaniami niechrześcijańskimi.
OdpowiedzUsuńA ja się cieszę, że to przeczytałam :)
OdpowiedzUsuńA w ogóle to gdzieś przeczytałam (tylko nie wiem czy dobrze zrozumiałam),że w czasach Starego Testamentu i w czasach Jezusa określenie”w imię” ..kogoś -oznaczało powołanie się na system wartości i zasady życiowe tej osoby.Nie wiesz czasem czy to jest dobre zrozumienie?
OdpowiedzUsuńOj Leszku -to poczytaj na blogu Basi co tam piszą ludzie. Chyba jest potrzeba dyskutowania.Tylko to takie męczące…:(Ja ją podziwiam -naprawdę.
OdpowiedzUsuńtzn. mam na myśli notkę. Dziękuję :) ***
OdpowiedzUsuń„Darował Mu Imię ponad wszelkie imię”…tzn. uczynił Królem stworzenia i Życiem dla stworzenia.
OdpowiedzUsuńSpróbuję to sprawdzić – wydaje mi się to wielce prawdopodobne.
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie tak!
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że tam pobiegłem, ale w końcu się nie odezwałem. Spróbuję znaleźć jeszcze trochę czasu. Natomiast wydaje mi się, iż trzeba odróżniać dyskusje z chrześcijanami (bo trzeba szukać tego, co nas łączy), od dyskusji z tymi, z którymi nigdy wspólnego języka nie znajdziemy. Jeśli kogoś do siebie przekonamy z tych kręgów, to nie argumentami, lecz miłością, którą OBY inni w nas widzieli.
OdpowiedzUsuńAmen Amen Amen//naszegames.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńLeszku – uważasz, że w warunkach polskich nie ma potrzeby dyskutować na te tematy z innymi wyznaniami, to zajrzyj na mój blog i poradź jak się pozbyć Ateistów ? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLeszku – pozwoliłam sobie skopiować ten Twój post na mój blog pod ostatnią notkę. Mam nadzieję, że nie poczytasz mi tego za plagiat ? Skoro nie mam poparcia w dyskusji z Ateistą od swych Czytelników imam się różnych sposobów aby bronić KK; pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale ostatnio nie wyrabiam – z jednej strony późno wychodzę z pracy, a z drugiej próbuję uruchomić FTP-a u siebie w domu.
OdpowiedzUsuńA oczywiście nic, a nic nie mam przeciwko :)
OdpowiedzUsuńBa, jak się pozbyć, to niełatwe pytanie. Problem jednak w tym, że to szkoda czasu, bo ich intencją nie jest poszukiwanie Prawdy. Ten Twój ateista to nie jest człowiek, który szuka odpowiedzi na frapujące go pytania, lecz jest kimś, komu zależy na tym by okzać swoją wyższość nad Tobą. Jak mu coś nie wychodzi, to od razu milknie (np. zamilkł, gdy pokazałem, że zaślepienie jest przejawem ciasnoty umysłowej – wygodniej było mu nie zauważyć tej wypowiedzi).
OdpowiedzUsuńByłem przekonany, że to reklama bloga jakiegoś miłośnika gier. A ponieważ nie gram w ogóle, to nawet nie zajrzałem.
OdpowiedzUsuń