tag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post1189785982218731670..comments2023-08-09T15:14:19.672+02:00Comments on Listy o miłości PS: Kryzys kapłaństwaLeszekhttp://www.blogger.com/profile/01669113855227687227noreply@blogger.comBlogger69125tag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-8015675522174278292010-09-24T17:05:57.000+02:002010-09-24T17:05:57.000+02:00JA chciałem tylko powiedzieć, że blog o EGZORCYZMA...JA chciałem tylko powiedzieć, że blog o EGZORCYZMACH, który porwadziła Magda już nie istnieje… a to cos nowego na komórkę i mógłbyś mi podac swoje GG : SŁOWO NA TELEFON CZYLI SMS Z NIEBA:Czy chcesz codziennie sms-em dostawać:-fragment Słowa Bożego,-myśl świętego,-news,Aby to aktywować wystarczy wysłać sms o treści: ZGODA podając nazwę sieci w której obecnie jesteś (np. ZGODA ORANGE) na odpowiedni numer:dla ORANGE,POP: 515- 503- 999 dla PLUS,MIXPLUS,SIMPLUS,36i6: 782- 338- 106 dla HEYAH: 889- 333- 003 dla PLAY: 792- 963- 312dla INNYCH( ERA): 889- 911- 419(Koszt aktywowania, to cena zwykłego sms-a/ <a href="//www.pozytywnego.pl" rel="nofollow">//www.pozytywnego.pl</a>)Z usługi zrezygnować można w dowolnym momencie~M@Cnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-89520316011157324012010-09-04T08:34:10.000+02:002010-09-04T08:34:10.000+02:00Nic dziwnego, że Ciebie to nie martwi – to powinno...Nic dziwnego, że Ciebie to nie martwi – to powinno martwić piszącego (i to bardzo).Leszeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-87613711036267000622010-09-03T23:48:59.000+02:002010-09-03T23:48:59.000+02:00No, cóż – może tym razem zrozumiałam z Twojego tek...No, cóż – może tym razem zrozumiałam z Twojego tekstu coś innego, niż chciałeś przekazać. To mnie zresztą wcale nie martwi…anna_kordalewskanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-34944121735741123312010-09-03T21:12:18.000+02:002010-09-03T21:12:18.000+02:00Myślę, że tym razem piszemy o różnych rzeczach – w...Myślę, że tym razem piszemy o różnych rzeczach – wychowawcą można być zarówno wtedy, gdy w stosunku do swoich wychowanków przyjmuje się postawę NAD, jak i wtedy, gdy ta postawa nie jest pochyła. I to są moje doświadczenia harcerskie, gdy przez wiele, wiele lat zajmowałem się szkoleniem kadry instruktorskiej. Zawsze starałem się o to, by kształtować relację równości (stąd np. nacisk na rolę samorządności – ale do dziś pamiętam, jak jeden z kursantów napisał mi „Rola samorządności jest bardzo duża i dlatego ja w swoje drużynie będę się rządził sam”). Tego wg mnie brakuje w formacji dzisiejszych kapłanów (mam nadzieję, że dziś to formowanie wygląda to już zupełnie inaczej), a to z kolei prowadzi do takich rzeczy, jak codzienne lincze na wspominanym przez dyskutantów czołowym blogu katolickim (nb. sam byłem świadkiem, jak jedna osoba linczowana polecała drugiej linczowanej Twój blog, jako dowód na to, że nie wszyscy katolicy od razu linczują inaczej myślących).~Leszeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-12386757253345004202010-09-03T20:16:36.000+02:002010-09-03T20:16:36.000+02:00Wiesz, Leszku, moim zdaniem to poczucie wyższości ...Wiesz, Leszku, moim zdaniem to poczucie wyższości budowane w kapłanach w toku formacji seminaryjnej, ma (jak wszystko prawie na tym świecie) dwie strony, dobrą i złą. Zła, której poświęciłeś tyle miejsca w tym poście, wynika być może z tego, że tym młodym mężczyznom, którzy „dla Królestwa Bożego” wyrzekają się tego, co w relacjach międzyludzkich najbardziej intymne, mówi się (jakby „na osłodę”) że PRZEZ SAM FAKT takiej decyzji już są lepsi, bardziej święci od tych, którzy jej nie podjęli. (TYLKO oni „kochają Boga niepodzielonym sercem”,itp. :) ) Tymczasem jest to raczej jakiś „punkt wyjścia” w drodze do świętości, niż „punkt dojścia.” (Już w średniowieczu znano powiedzenie, że nie habit czyni mnicha :) ) „Wybrali najlepszą cząstkę”? Być może, ale jednak zawsze tylko cząstkę. Natomiast strona dobra takiej formacji jest taka, że jednak ksiądz – pamiętając cały czas. że jest z tej samej gliny, co inni ludzie (bardzo podnosiło mnie na duchu, gdy mój spowiednik, gdy się za siebie bardzo wstydziłam, pytał – „A myślisz, że wielu kapłanów nie spowiada się z tego samego?”) – powinien pamiętać również, że zadaniem pasterza NIE JEST iść ślepo w tym samym kierunku, w którym idą owce. Wielu takich „fajnych księży”, księży-”równych gości” , z tych, co to i wypić lubili i w karty zagrać, i od romansów nie stronili („ślubowałem bezżenność, ale nie czystość”) już dawno nie jest kapłanami.Sama byłam bardzo zmartwiona, gdy się dowiedziałam, że mój mąż nauczył się palić od własnych wychowanków.To ON powinien był ich wychowywać! Tymczasem owieczki „zdemoralizowały” swego pasterza…~Albanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-14075562807339580142010-08-31T11:13:56.000+02:002010-08-31T11:13:56.000+02:00Leszku, to problem selekcji. Selekcja na studia pr...Leszku, to problem selekcji. Selekcja na studia przebiega w kilku etapach. Pierwsza selekcja odbywa się w umysłach kandydatów. Jedne studia są modne, drugie zaś nie. Na modnych studiach selekcja jest ostrzejsza, wybierani są tylko najlepsi z całej populacji chętnych. Ja kończyłem studia niemodne, czyli fizykę. Selekcji nie było żadnej, ale selekcja następowała samoistnie, gdyż kierunek dla wielu był zbyt ciężki. W przypadku studiów teologicznych owej selekcji powinien dodatkowo dokonywać Duch Święty. Być może nadchodzą czasy ostateczne i kapłani nie są potrzebni. Ponadto kiedyś zawód kapłana to był awans społeczny. Wielu było chętnych do tego zawodu, nie tylko z powołania. To było niestety także złe. Gdyż szli do zawodu ludzie nie z powołania, ale z chęci awansu społecznego.~Lekuśnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-38965859596211279812010-08-30T21:17:31.000+02:002010-08-30T21:17:31.000+02:00Jeśli tak jest, to to jest przerażające. Pytanie j...Jeśli tak jest, to to jest przerażające. Pytanie jednak, jak to się ma w ogóle w odniesieniu do studentów – podejrzewam, że to nie jest cecha studiów teologicznych, ale w ogóle wszelkich studiów, że ten poziom sie obniża.~Leszeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-60082394721389304752010-08-30T21:08:10.000+02:002010-08-30T21:08:10.000+02:00Witajcie. Podoba mi się Leszku Twoja dokładna anal...Witajcie. Podoba mi się Leszku Twoja dokładna analiza zjawiska. Nic dodać, nic ująć, trafione w dziesiątkę. Natomiast problem powołań kapłańskich i kryzys kapłaństwa, a także jakości owego kapłaństwa, to temat niewątpliwie zawsze aktualny, w każdych czasach. Przytoczę opinię swego znajomego, który działając cywilnie w kościele i dość długo już żyjąc, znając osobiście wielu biskupów i wykładowców w uczelnich teologicznych, tak podsumował problem: spada gwałtownie jakość intelektualna studentów. Co prawda intelekt w tym zawodzie nie jest najistotniejszy, ale jeśli zjawisko jest masowe, to rodzi problemy na przyszłość.~Lekuśnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-65998810834655682572010-08-30T20:26:18.000+02:002010-08-30T20:26:18.000+02:00No proszę – jak miło mi powitać :) Zaintrygowało m...No proszę – jak miło mi powitać :) Zaintrygowało mnie Twoje zdanie – rzeczywiście masz rację – na obraz, jaki teraz mamy, olbrzymi wpływ miała motywacja tych, którzy wybierali kapłaństwo. To, że teraz mniej jest tych którzy chcą zostać kapłanami, ma tę zaletę, że więcej jest takich, u których „pozamerytoryczne” powody jest znacznie mniej.~Leszeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-24220166341340978412010-08-30T20:02:51.000+02:002010-08-30T20:02:51.000+02:00heh, wiesz, że znam tylko jednego kapłana, który u...heh, wiesz, że znam tylko jednego kapłana, który uważa się za najmądrzejszego? i temu człowiekowi chyba bardzo ciężko być kapłanem. Znam natomiast księdza pozbawionego współczucia. Byłam teraz w górach z dwoma mężczyznami w koloratkach. Postawa jednego z nich wprowadzała moją rodzinkę w osłupienie.Kompletna znieczulica na krzywdę drugiego Wracając do tematu,ciągle uważam, że taki kryzys jest nam potrzebny. Mam nadzieję, że wiąże się on z bardziej przemyślanym obieraniem życiowej drogi przez młodych mężczyzn.~a_noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-71254657048302155052010-08-30T08:15:39.000+02:002010-08-30T08:15:39.000+02:00S. Marto >> Dość ostra opinia. Nie mniej w d...S. Marto >> Dość ostra opinia. Nie mniej w dużej części się zgadzam.Ta ostra opinia wynika z bolesnego doświadczenia, chociaż i tak nie odzwierciedla tego co się wydarzyło na blogu ks. Tomasza. Wobec nas wydano tam o wiele bardziej druzgocącą opinię a ks. Tomasz dołączył się do linczujących nas. > Przeczytałam sporo komentujących i rwnież się zgadzam. Ale> proszę módlcie się za takich kapłanów z „NAD” samo gadanie> nic nie da. Druga sprawa każdy zda rachunek sumienia ze> swojego postępowania przed Bogiem sam. I jeszcze jedno,S.Marto – być może źle się modlimy za kapłanów, bo nawet ustanowienie „roku kapłańskiego” nie dało wielkich owoców, a może na owoce trzeba będzie poczekać w myśl powiedzenia ‚ „Pan Bóg jest nierychliwy ale sprawiedliwy” ? Kryzys kapłaństwa i powołań zakonnych pogłębia się. Myślę, że to zatroskanie o Kościół Chrystusowy wywołuje takie nasze emocjonalne reakcje. Niech Jezus sam to osądzi, bo zna nie tylko nasze myśli ale także nasze serca. Chcemy być narzędziem w Jego ręku – może nieudolnymi narzędziami, ale chcemy Mu służyć tym, czym jesteśmy.~Basianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-10004532756346021362010-08-29T19:33:13.000+02:002010-08-29T19:33:13.000+02:00Ja podobnie się czuję po śmierci ks. Zygmunta Mala...Ja podobnie się czuję po śmierci ks. Zygmunta Malackiego, choć nie pełnił wobec mnie roli ojca duchowego (nawet nigdy się u niego nie spowiadałem), ani tym bardziej nie mam prawa do do określenia „przyjaciel” (choć wydaje mi się, że nim był).~Leszeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-68006285280415533842010-08-29T19:16:40.000+02:002010-08-29T19:16:40.000+02:00Ano nie brakuje choć mi wciąż uwierzyć w to, że pr...Ano nie brakuje choć mi wciąż uwierzyć w to, że prawie juz rok temu Pan zabrał do siebie mojego serdecznego Przyjaciela, Ojca duchowego, wielkiego człowieka i prawdziwego Pasterza.~Agnieszka (http://milczenie-slow.blog.onet.pl)noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-66575495617559768302010-08-29T11:06:06.000+02:002010-08-29T11:06:06.000+02:00Dziękuję Siostrze – nade wszystko za to, że mnie S...Dziękuję Siostrze – nade wszystko za to, że mnie Siostra odwiedziła, no i za to, co Siostra napisała. I oczywiście Siostra ma rację – tu jest potrzebna modlitwa!Jeszcze raz dziękuję :)~Leszeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-50192014744672050722010-08-29T06:14:03.000+02:002010-08-29T06:14:03.000+02:00Dość ostra opinia. Nie mniej w dużej części się zg...Dość ostra opinia. Nie mniej w dużej części się zgadzam. Przeczytałam sporo komentujących i rwnież się zgadzam. Ale proszę módlcie się za takich kapłanów z „NAD” samo gadanie nic nie da. Druga sprawa każdy zda rachunek sumienia ze swojego postępowania przed Bogiem sam. I jeszcze jedno, Leszku Ci księża wiedzą, że BÓG od nich będzie więcej wymagał niż od jego owieczek, bo jemu dał więcej i musi zdać egzamin przed Bogiem czy kogoś po drodze za swoje postępowanie nie zagubił. Pozdrawiam i dziękuję za taka otwartośc. Ja cenię ludzi, którzy mówią to co mysla. Sama taka jestem. Miłej niedzieli~s.martanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-73630590861898803852010-08-28T12:37:52.000+02:002010-08-28T12:37:52.000+02:00No właśnie – takich też nie brakuje :)No właśnie – takich też nie brakuje :)~Leszeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-16620949165615080072010-08-28T12:03:46.000+02:002010-08-28T12:03:46.000+02:00Cieszę się, że na swej drodze spotkałam wielu dobr...Cieszę się, że na swej drodze spotkałam wielu dobrych kapłanów którzy mi pomogli gdy tego potrzebowałam.~Agnieszkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-213340251702608442010-08-27T22:01:40.000+02:002010-08-27T22:01:40.000+02:00Marto…Marto….> O widzę tutaj krąg wzajemnej ado...Marto…Marto….> O widzę tutaj krąg wzajemnej adoracji i poniewieranie> człowiekiem za źle zrozumiane słowa. Pięknie katolicy się> zachowują. Mimo tłumaczeń kapłana, że nie jest to> złorzeczenie Pan Bóg was rozliczy za to.Nie jest to krąg wzajemnej adoracji i każdy kto zostawia na tym blogu komentarz jest traktowany z szacunkiem. Leszek nie prezentuje postawy zarozumiałego i pewnego siebie [ nie ma wysokiego mniemania o sobie]. Podejmuje polemikę z każdym traktując go jak dziecko Boże, a nie poniża i nie pogardza adwersarzami. Katolik czy nie katolik, gdy trafia na blog ma takie same prawa. Jezus przyszedł do grzeszników a nie do sprawiedliwych. Jaka będzie zasługa księdza dla chwały Bożej, który pisze blog tylko dla wierzących albo dla swoich klakierów ? Doprawdy – czy nie dostrzegasz jaką postawę prezentuje ks. Tomasz ? Tam nie mam prawa do swego zdania. Chyba, że będę się płaszczyć przed nim albo przytakiwać. Pouczył mnie, że jeśli czegoś nie wiem, mam pokornie prosić o objaśnienie, a on łaskawie udzieli mi wyjaśnienia. Tymczasem „darmo dostał więc darmo powinien dzielić się z owieczkami darami Pana. Sobie pozwala na blogu nawet na kamienowanie grzeszników, a inni go w tym naśladują. Czy jest to Nauka Jezusa ? Zaś ci, którzy zwrócą uwagę, że tak „bawić się ” katolikowi nie przystoi staje się „pseudokatolikiem” w waszym mniemaniu. Marto – kapłanowi wiele dano, ale też wiele będzie się od niego wymagać. Jezus wcześniej czy później upomni się o te owieczki, które odeszły z owczarni Pana przez takiego kapłana, który swym zachowaniem i postępowaniem zraził je do wyznawanej wiary. Ja przez ks. Tomasza i przez jego popleczników, którzy na tamtym blogu dokonali na mnie linczu WYKASOWAŁAM bloga religijnego. A teraz ks. Tomasz dziwi się, że w onecie jest o wiele więcej blogów ateistów niż katolików. Takie są owoce Waszego działania. Marto – co z tego, że ksiądz Tomasz mówi, iż to nie było złorzeczenie . A ja [i nie tylko ja] mówię, że to było złorzeczenie. Nie jestem aż tak mądra i szkolona jak ksiądz, więc pewnie bym nie obstawała przy swoim twierdzeniu, gdyby …….gdyby to było moje spostrzeżenie, ale to zostało mi podsunięte na modlitwie. Owo określenie ‚” złorzeczenie” nie jest moje, ono zostało mi dane, abym upomniała „brata” w wierze. A jak brat przyjął owo upomnienie i ile z tego powodu musiałam znieść upokorzenia – wiem tylko ja i Bóg. Marto – List do Rzymian (Rz 12) Błogosławcie, a nie złorzeczcie ! Ten nakaz Jezusa dotyczy nas wszystkich, a szczególnie kapłana. Ci, którzy czytali moje blogi wiedzą, że mam słabość do duchownych i osób konsekrowanych. Potrafiłam walczyć jak lew, gdy wszystkich księży wrzucano do jednego worka i ich potępiano. Walczyłam z antyklerykałami, a jakimi epitetami zostałam obrzucona na blogu ks. Tomasza przez Was ? czy ks. Tomasz zwrócił Wam uwagę, że tak nie traktuje się człowieka i nie jest to godne katolika ? zostałam „skopana” przez braci w wierze i co mam powiedzieć Panu na modlitwie – aby Was z tego rozliczył ? Tak, jak Ty nas tutaj straszysz i grozisz nam ? NIE ! Powiedziałam Mu – wybacz im Jezu, bo nie wiedzą co czynią. Nie wiedzą, że owo określenie „złorzeczenie” nie jest moje, lecz pochodzi z natchnienia Ducha Św. Marto – katolik naśladujący Jezusa nie chce śmierci grzesznika i nie chce, aby Bóg go rozliczył, lecz żeby okazał mu MIŁOSIERDZIE. A czym były słowa; OGIEŃ SIARKI NA TAKIE….? Miłosierdziem ?~Basianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-91664347428412060512010-08-27T17:39:53.000+02:002010-08-27T17:39:53.000+02:00> Pięknie katolicy się> zachowują. Mimo tłum...> Pięknie katolicy się> zachowują. Mimo tłumaczeń kapłana, że nie jest to> złorzeczenie Pan Bóg was rozliczy za to.Pan Bóg nie ma za co nas rozliczać, bo cały przebieg dyskusji wskazuje, iż słowa OGIEŃ SIARKI NA TAKIE.. były złorzeczeniem. Ja już pomijam to, że obawiam się, iż nawet nie potrafiłabyś powtórzyć argumentacji ks. Tomasza, ale przy tej argumentacji trzeba jeszcze umieć odpowiedzieć na pytanie, po co w takim razie Bóg wyprowadził Lota z Sodomy – a tego nie potrafił ani ks. Tomasz, ani ks. Adam. Nie wystarczy powiedzieć „to nie jest złorzeczenie” – trzeba jeszcze umieć to zdanie uzasadnić.> P.S. Leszku wybacz, ale nawet nie stać cie na rozmowę oko> w oko z kapłanem. Najlepiej oczerniać przez internet a jak> jest propozycja rozmowy, to chować głowę w piasek i głupie> argumenty wymyślać. Było kilka możliwych wariantów – po pierwsze można było zakończyć dyskusję i przyznam, że to po rozeznaniu spraw wydawało mi się najsensowniejsze. Niestety ks. Adam wywołał mnie do tablicy.Można było przenieść tę dyskusję poza forum publiczne i to nawet, gdyby ks. Tomasz nie zrezygnował z postawy NAD – mógł choćby do mnie napisać (i takie tłumaczenie, że kasuje maile i z tego powodu nie może napisać, jest po prostu dziecinne i niegodne dorosłego człowieka – przykładem jesteś Ty sama, gdy znalazłaś do mnie drogę. Dlaczego Księdzu to nie odpowiadało? Pewnie dlatego, że pozostałby ślad jego słów, które ja mógłbym opublikować. Ksiądz chciał, by ta rozmowa była niepubliczna, a przy tym taka, po której Ksiądz mógłby ogłosić dowolny komunikat. Gdyby Ksiądz zrezygnował z postawy NAD, nie byłoby sprawy – przy postawie NAD (a ona była bardzo widoczna w tych słowach, że chodzi o to, że on chce rozwiązać mój problem – to jest klasyczne ustawienie się w postawie NAD), mogę się godzić tylko na taką rozmowę, po której pozostanie ślad. Niestety dotychczasowe postępowanie Księdza nie budzi do niego zaufania – na wzbudzenie zaufania też trzeba umieć sobie zapracować.> To jest postawa katolika? Przemyśl to> i przeproś Pana Boga za swoje czyny.Tak to jest postawa katolika – zależy mi na Kościele i na tym, jaki ten Kościół jest. Jeszcze raz powtórzę – w czasach, gdy był jeszcze blog AsiPle, to ktoś poszukujący, jak by trafił do ks. Tomasza i trafił do niej, na pewno zostałby u Asi – wybrałby protestantów, a nie katolików.Wydaje mi się, że bardzo rzeczowo opisałem cały mechanizm i mam nadzieję, że to przemyślisz (przyznaję, że gdy trwały te dyskusje liczyłem właśnie na Ciebie, że to Ty będziesz umiała przekonać ks. Tomasz, iż to tak niewiele trzeba, by Ksiądz siał tylko dobro i nic więcej).~Leszeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-84743403000934717182010-08-27T16:56:45.000+02:002010-08-27T16:56:45.000+02:00A nie zdajesz sobie sprawy z tego, że teraz posług...A nie zdajesz sobie sprawy z tego, że teraz posługujesz się plotką? Albo coś wiesz i to mówisz z pełną odpowiedzialnością za wypowiedziane słowa, albo milczysz. Wszelkie inne zachowania są niegodne dorosłego faceta.~Leszeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-5016380824709954272010-08-27T16:53:36.000+02:002010-08-27T16:53:36.000+02:00Bardzo dużo słów i ani jednego argumentu – gratulu...Bardzo dużo słów i ani jednego argumentu – gratuluję potęgi Twojego umysłu.~Leszeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-52056204813588497532010-08-27T16:26:04.000+02:002010-08-27T16:26:04.000+02:00Obecnie przebywam za zachodnią polską granicą. Wsz...Obecnie przebywam za zachodnią polską granicą. Wszedłem na ten blog, gdyż poleciła mi go jedna z bliskich mi osób. Nie wiem, czy słuszne jest tutaj słowo „poleciła”. Napisała do mnie – zobacz i przeczytaj. Dlatego tutaj jestem. Co tutaj zobaczyłem??? Wypowiedź autora, która ukazuje postawę księży. Powinienem odejść stąd obrażony. Dlaczego? Bo autor traktuje czytelników jak mało inteligentnych. Skąd ten wniosek? Kręci się nieustannie koło jednego tematu, jak pies wokół własnego ogona. Przypomina mi to taktykę SB z czasów PRL-u – czyli powtarzanie non stop tego samego. Zresztą zdjęcie autora, które zamieścił na tym blogu przypomina wizerunek starego SBeka, który w dzisiejszych czasach się przebarwił i udaje reformatora kleru.Mogę przyjąć drugą opcję. Słyszałem kiedyś słowa piosenki: „każdy śpiewać może…”. W przypadku tego bloga można powtórzyć te słowa, trochę je zmieniając: „każdy pisać może”. Doskonale się to stwierdzenie tutaj sprawdza, bo brak tutaj jakichkolwiek zasad logiki w pisaniu. I gdybym oceniał to pod tym kątem, to postawiłbym 1! Ale cóż, tych blogów jest tyle, że każdy pisać może… Chociaż nie będę odnosił się do samej treści, to odrażający jest taki styl pisania. W kółko Macieju… Logika nie dopuszcza ciągłego powracania pisząc to samo, tylko innymi zdaniami. Logika mówi tak: teza a później dowód lub założenie, które zaprowadzi do tezy. Oczywiście nie dotyczy to dziadków, którzy opowiadają bajki swoim wnusiom. O ile autor jest już dziadkiem, tak wygląda ze zdjęcia, o tyle ja nie jestem jego wnukiem. Mimo tragicznego stylu udało mi sie znaleźć jeden wniosek, który kryje się za treścią. Autor, to biedny sfrustrowany facet albo z tak ogromnymi wyrzutami sumienia, że nie może się pogodzić z tym, co go dotknęło (może jakiś ksiądz powiedział mu prawdę? co potwierdzałoby jego SB-ecką przeszłość) albo jest to gościu, któremu brak inteligencji uniemożliwił mu bycie księdzem (próbuje swój ideał noszony w środku wyrzucić na zewnątrz).Dobrą rzeczą jest pisanie blogów, ale szkoda, ze nikt tego nie „cenzuruje”, bo staje się to jednym wielkim śmietnikiem – co widać w przypadku tego bloga. Możecie mnie atakować (słusznie Marta napisała o was krąg wzajemnej adoracji), bo ja i tak tutaj już więcej nie przyjdę. Zapytam się mojego księdza czy czytając tego bloga nie popełniłem grzechu „zmarnowania czasu czytając głupoty”.~Ossellumnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-68318939774379969202010-08-27T15:58:43.000+02:002010-08-27T15:58:43.000+02:00Marto – obyś przez swoją gorliwość o grzeszników p...Marto – obyś przez swoją gorliwość o grzeszników przypadkiem sama nie przegapiła nieba.~nowy77noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-6380887001788003522010-08-27T15:44:31.000+02:002010-08-27T15:44:31.000+02:00Leszku, jeśli chcesz poznać opinię innych na temat...Leszku, jeśli chcesz poznać opinię innych na temat abp Nycza, to porozmawiaj z klerykami seminarium warszawskiego lub z zaufanymi księżmi – jeśli masz takowych, to powinni Tobie ukazać prawdę.~Wojtuśnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-262477408688706843.post-91114955651113819392010-08-27T13:36:37.000+02:002010-08-27T13:36:37.000+02:00O widzę tutaj krąg wzajemnej adoracji i poniewiera...O widzę tutaj krąg wzajemnej adoracji i poniewieranie człowiekiem za źle zrozumiane słowa. Pięknie katolicy się zachowują. Mimo tłumaczeń kapłana, że nie jest to złorzeczenie Pan Bóg was rozliczy za to.P.S. Leszku wybacz, ale nawet nie stać cie na rozmowę oko w oko z kapłanem. Najlepiej oczerniać przez internet a jak jest propozycja rozmowy, to chować głowę w piasek i głupie argumenty wymyślać. To jest postawa katolika? Przemyśl to i przeproś Pana Boga za swoje czyny.~Martanoreply@blogger.com