sobota, 26 września 2015

Lepiej dla niego, aby...

(38) Jan powiedział do Niego: „Nauczycielu, spotkaliśmy kogoś, kto w Twoje imię wyrzucał demony i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami".  (39) Lecz Jezus odrzekł: „Nie zabraniajcie mu! Nikt bowiem, kto czyni cuda w moje imię, nie będzie za­raz mógł źle mówić o Mnie.  (40) Kto nie jest przeciwko nam, jest z nami.  (41) Zapewniam was, że jeśli ktoś poda wam kubek wody, bo należycie do Chrystusa1, nie utraci swojej zapłaty.  (42) Ale jeśli ktoś stałby się przyczyną upadku" jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, byłoby lepiej dla niego, aby mu przywiązano kamień młyński do szyi i wrzucono w mo­rze.  (43) I jeśli twoja ręka prowadzi cię do upadku, odetnij ją. Lepiej jest dla ciebie bez ręki osiągnąć życie, niż z dwiema rękami iść na potępienie, w ogień nieugaszony.  (44)   (45) Jeśli two­ja noga prowadzi cię do upadku, odetnij ją. Lepiej jest dla ciebie bez nogi osiągnąć życie, niż z dwiema nogami być wy­rzuconym na potępienie.  (46)   (47) Jeśli twoje oko prowadzi cię do upadku, wyłup je. Lepiej jest dla ciebie bez jednego oka wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wyrzuconym na potępienie,  (48) gdzie ich robak nie umiera, a ogień nie gaśnie. (Mk 9)  

Nigdy nie wiem, czy tych słów o przywiązaniu kamienia młyńskiego i wrzucenia do morza, nie powinienem odnosić do siebie. Odkąd wiem, że jestem osamotniony w swoim spojrzeniu na miłość (w tym, że miłość obejmuje całego człowieka - jego emocje, jego rozum i jego ciało; przy czym to sam Bóg poprzez nasze uczucia wskazuje nam te osoby, którym nade wszystko mamy dawać siebie), ciągle do mnie wraca to pytanie, czy to nie ja poprzez to, co głoszę, nie staję się przyczyną upadku jednego z tych małych...
Jednak w tym tygodniu drugi raz w życiu mi się przydarzyło, by podczas porannej mszy przyjąć komunię pod dwiema postaciami. Pan nade wszystko przemawia do nas poprzez zdarzenia, a to zdarzenie przywróciło we mnie ten stan, w jakim byłem wtedy, gdy pierwszy raz na porannej mszy przyjąłem i Ciało i Krew... 
Gdy więc w tę niedzielę przypada to czytanie, po raz pierwszy od wielu lat nie zastanawiam się, czy nie powinienem przywiązywać do szyi tego kamienia...


6 komentarzy:

  1. W Szwecji, prawie na każdej mszy można przyjąc Komunię pod dwoma postaciami, ale też można dostac błogosławieństwo gdy nie można przyjąc Komunii i również dzieci otrzymują takie błogosławieństwo od księdza. Muszę powiedziec że fajne to:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Margolciu - bardzo dawno Ciebie u mnie nie było:(
      No to mogę Ci pozazdrościć, bo jest wielkie przeżycie, gdy przyjmuje się i Ciało i Krew. W Kościele Prawosławnym to jest norma i to mimo, iż tam wino jest na łyżeczce; u nas jedynie zanurza się hostię w winie, a więc nawet na wielkich mszach jest to łatwiejsze do przeprowadzenia, a mimo to u nas to nie jest normą.
      No ale z drugiej strony akurat dla w tym wypadku to lepiej było, że to nie jest normą, bo dzięki temu po raz pierwszy od wielu lat nie zastanawiam się, czy ten kamień młyński, to nie na moją szyję..

      Usuń
    2. Tutaj pije się normalnie z kielicha, ale też nie wszyscy podchodzą, bo stoi ksiądz i udziela Komunii pod postacią Chleba a obok stoi drugi ksiądz i trzyma kielich ale nie każdy podchodzi. Ale jak tutaj jest garstka ludzi to żaden to problem.

      Usuń
    3. A to bardzo ciekawe - nie spodziewałem się, że to tak wygląda. Z kielicha to miałem tylko podczas ślubu (pomijam tu neokatechumenat - bo tam w ogóle jest wszystko inaczej); na mszach porannych zawsze to była ta najłatwiejsza forma - zanurzenie hostii ale nawet ta najprostsza jest dla mnie wielkim przeżyciem (i szkoda, że to tak wyjątkowe).

      Usuń
  2. Nie, Leszku, kamień młyński nie dla Ciebie, Ty jesteś tym, który nam podaje kubek wody :)
    Przepraszam że tak lakonicznie piszę, ale jednym okiem trudno mi coś dojrzeć... Drugie chwilowo nie do użytku - zapalenie spojówki, rogówki i tęczówki... :(
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, niech Ci to drugie jak najszybciej wyzdrowieje (i oczywiście nie po to, byś mogła mi więcej napisać, lecz dla Ciebie samej!)

      Usuń