środa, 13 kwietnia 2011

Trzecia pieśń Sługi Pańskiego

4 Pan Bóg Mnie obdarzył
    językiem wymownym,
    bym umiał przyjść z pomocą
    strudzonemu, przez słowo krzepiące.
    Każdego rana pobudza me ucho,
    bym słuchał jak uczniowie.
5 Pan Bóg otworzył Mi ucho,
    a Ja się nie oparłem
    ani się cofnąłem.
6 Podałem grzbiet mój bijącym
    i policzki moje rwącym Mi brodę.
    Nie zasłoniłem mojej twarzy
    przed zniewagami i opluciem.
7 Pan Bóg Mnie wspomaga,
    dlatego jestem nieczuły na obelgi,
    dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz
    i wiem, że wstydu nie doznam.

(Iz 50)



Dlatego uczyniłem twarz moją, jak głaz. Jak głaz.



 

20 komentarzy:

  1. A ja się cofnęłam. Zeszłam z drogi; zeszłam z oczu, aby nie być na językach. By język zamiast zajmować się mną; miał czas na modlitwę i chwałę Pana. By twarz nie była jak głaz, ale radośnie i z uśmiechem wielbiła Boga. Zwłaszcza teraz w Wielkim Poście.

    OdpowiedzUsuń
  2. No ale od tej niedzieli Izajasz do Ciebie woła, by była jak głaz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm – powiadasz, że miałabym być jak głaz, bo tak nakazuje Izajasz? Zastanawiam się – ile razy w Piśmie Św. był wymieniony głaz? o głazy potykał się Jezus i one raniły Jego stopy w drodze na Golgotę. Głaz stanowił plombę do grobu…. Dobrze, że ma to być twarz jak głaz, a nie serce jak głaz. Niestety, kruchy ze mnie głaz, a pokruszony stanowi piasek, na którym Pan może pisać Swoja świętą wolę względem mnie.Zatem, może przydam się na coś Panu taka jaka jestem? .

    OdpowiedzUsuń
  4. A może… trzeba być jak głaz z jednej strony, żeby nie raniły (nie prowokowały do odwetu) krzywdzące osądy innych… a z drugiej być jak piasek, na którym może pisać Pan i na którego cieple i miękkości mogą odpocząć bliźni? Może to się nie wyklucza?

    OdpowiedzUsuń
  5. Barbaro – a bo to wiesz, jak nie wiesz……..co dobrze zrobisz? jeśli będziesz zachowywać twarz jak głaz to reakcja może być różna; w zależności od osoby na nią patrzącej. Jedni powiedzą; mumia. Drudzy zimna i nie czuła jak głaz. Trzeci – olewająca i lekceważąca. Następni – że „plują mi w twarz, a ja mówię, że deszcz pada”. Ile osób tyle będzie zdań, a ponieważ „jeszcze się taki nie urodził coby wszystkim dogodził”, więc należy się liczyć z tym, że reakcja może być skrajnie różna. Głaz głazowi też nie równy. Niektóre głazy same się rozsypują pod działaniem powietrza czy warunków atmosferycznych, a w niektórych skałach nie wydrąży się żadnej bruzdy. Piotr- czyli skała, ale ta skała jest silna mocą Chrystusa. pozdrawiam Barbaro

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozdrawiam również A ten „głaz” to dla mnie oznacza tyle, że trzeba się liczyć z różnymi reakcjami ale nie reagować złością, czy chęcią odwetu Natomiast na pewno NIE taki głaz jaki jest w pierwszym skojarzeniu tzw. „kamienna twarz” czyli bez uczuć, bez miłości, bez uśmiechu – zdecydowanie NIE A akurat tak się złożyło, że wczoraj sama omal nie wykipiałam ze smutku, a zarazem złości na świat cały. Ale złość donikąd prowadzi – trzeba robić tyle ile się da, a resztę zaakceptować.

    OdpowiedzUsuń
  7. No i jeszcze powiadają, że złość piękności szkodzi, ale co począć gdy hamulec zawodzi? :) :) :) a jedyne co na myśl przychodzi to; „ludzie trzymajcie mnie bo jak mu/jej przyTempleruję to mu/jej ani Kilder nie pomoże….” . Mimo wszystko z głazem mam nieprzyjemne skojarzenia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ha, taka już dola furiata. Znam to, znam Dobrze jak jest ktoś, kto „przytrzyma” O takiego kogoś można poprosić w modlitwie

    OdpowiedzUsuń
  9. Niektórzy furiaci mogą sobie tylko pomarzyć [walnąć w ręką w stół, by móc zaraz pod niego się schować] albo o takim powstrzymującym osobniku :) :) :) można też inaczej rozładować napięcie – głaz oszlifować; nie będzie ranić; jak można oswoić lwa czy tygrysa. Ależ sobie popuszczamy wodze fantazji i po co to? pozdrawiam Barbaro ;dobrze mi się z Tobą gaworzy;

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie uspokaja grzebanie w ogródku – pod warunkiem, że mały urwis nie depcze mi akurat flanców

    OdpowiedzUsuń
  11. A to franca dla tych flanców :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmm jeszcze tego tekstu nie odkryłam… więc pierwszy raz go dziś w sercu rozważę…

    OdpowiedzUsuń
  13. Też go nie znałem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Co niestety; ; o rety – taki mały urwis to może podeptać wszystkie flance – a co tam; dla niego wszystkie chwyty dozwolone. Kochane dzieciaczki – tyle ich co sobie podepczą teraz, potem już będą musiały same flancować. Od grzebania w ziemi na ogródku bolą „krzyże” i nie tylko, dlatego wolę grzebanie w onecie :) :) :) :) ale już posadziłam [popikowałam flance] paprykę i pomidory w szklarence. Teraz się martwię że mi je przymrozi. I po co mi to było ? żeby mi od tego martwienia się siwych włosów przybyło ?

    OdpowiedzUsuń
  15. Na szczęście zapowiadają cieplejszą aurę Ale ja po wielu latach w Krynicy (dziś tam śnieg padał właśnie) nie flancuję delikatnych roślinek tak wcześnie – na razie tylko truskawki A Młodemu deptać ich nie wolno – ma pół hektara trawnika i chaszczy, ma piaskownicę… jak chce błotko, niech się na podwórkowej drodze tapla – a od flanców wara – one też chcą żyć!

    OdpowiedzUsuń
  16. Barbaro – truskawki ;cebulka; marchewka; pietruszka; a sąsiad to posiał już nawet ogórki i przykrył flizeliną. Papryka późno flancowana nie zdąży wydać owoców zdatnych do jedzenia [przekonałam się o tym w ubiegłym roku] . A młody niech się uczy od dziecka „flancować” pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. W Krynicy papryka nigdy nie wydała owoców No chyba, że ktoś ma profesjonalne szklarnie :) :) :) A pomidory tylko niektóre się udawały. Było nie było – górski klimat. A teraz nie mam warzywniaka – krzaki, drzewa i truskawki Może kiedyś będzie – ale nie tak prosto i szybko zrobić z zupełnego ugoru ogródek, cieszę się, że pniaki, gruzy i chaszcze w większości usunięte, choć trochę tych ostatnich jeszcze zostało. I tak sobie myślę – jak już wszystko zrobię to pewnie przyjdzie czas na następną przeprowadzkę

    OdpowiedzUsuń
  18. Ps. Nawet pisanie o ogródku poprawia humor hihihi :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czyżby i Ciebie prześladował tułaczy los??? a może taka to już cygańska dola Barbar?

    OdpowiedzUsuń