czwartek, 30 grudnia 2010

Na Nowy Rok

3 Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa,
    On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym
    na wyżynach niebieskich - w Chrystusie.
4 W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata,
    abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem.
    Z miłości 

5 przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa,
    według postanowienia swej woli,
6 ku chwale majestatu swej łaski,
    którą obdarzył nas w Umiłowanym.

15 Przeto i ja, usłyszawszy o waszej wierze w Pana Jezusa i o miłości względem wszystkich świętych, 16 nie zaprzestaję dziękczynienia, wspominając was w moich modlitwach. 17 [Proszę w nich], aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Jego samego. 18 [Niech da] wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja waszego powołania, czym bogactwo chwały Jego dziedzictwa wśród świętych (Ef 1)


On nas wybrał, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa. Święty nie jestem, ani nieskalany, a jednak chcę być już przed Jego obliczem. Może tam się bardziej przydam, niż tu (tu pożytku ze mnie nie ma żadnego)?

W tym nadchodzącym roku życzę każdemu, by umiał odnaleźć to swoje miejsce, w którym jest niezastąpiony – to miejsce, w którym postawił go Bóg, tego jednego, jedynego, niepowtarzalnego… ([Niech da] wam światłe oczy serca tak, byście wiedzieli, czym jest nadzieja)

29 komentarzy:

  1. Dziękuję Leszku. Tego-z i Tobie życzę. A jeszcze bym dodała: Zrozumieć sens tego, co dla logiki człowieczej zdaje się bezsensownym. Głowa do góry

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie – widząc tylko drobny fragment rzeczywistości nie rozumiemy jakiś wydarzeń w naszym życiu. Dopiero jak będziemy tam, będziemy wszystko rozumieli i będzie nam łatwiej służyć innym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Leszku, Życzę Tobie i Wszystkim Twoim Miłym Czytelnikom i Przyjaciołom w 2011 roku Wiele Radości czerpanej z bliskiej obecności Boga, Rodziny i Przyjaciół. Sukcesów w pracy, w szkole i w życiu osobistym. Znajdowania Miłości Osobistej i Miłości od Bliskich Wam Osób. Rozwiązania Życiowych Dylematów. Wielu Pogodnych Dni i Pogody Ducha w nadchodzącym 2011 roku.By w Polsce zapanowały mądre rządy. PS. Bardzo Podobne życzenia składam na swoim blogu moim czytelnikom Planuję powrót do pisania 6 I 2011 roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to gdy się spełnią Twoje życzenia, to dopiero będzie rok! Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na nowy rok niech Ci Bóg pobłogosławi miłością i nadzieją i niech da nie tylko mocną wiarę w Królestwo Niebieskie, ale też choćby troszeczkę więcej wiary w siebie – w to, że jesteś i tu potrzebny. A zwyczajnie po ludzku życzę pomyślności wszelkiej na wielu polach codzienności.

    OdpowiedzUsuń
  6. Basiu, piękne są Twoje życzenia. Ala tak sobie myślę, że ich spełnienia nade wszystko trzeba życzyć Tobie :) – proszę nie zamykać bloga!

    OdpowiedzUsuń
  7. To do drugiej Basi chyba Ja jeszcze bloga nie mam

    OdpowiedzUsuń
  8. Amen! Leszku pozwól, że całym sercem odwzajemnię Twoje życzenia. Mam nadzieję, że w tym roku wspomnisz w swych modlitwach mnie i Krzysia co byśmy dobrze przygotowali się do tak ważnego dnia w naszym życiu, jakim będzie za 9 miesięcy sakrament małżeństwa, który sobie wzajemnie udzielimy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, przepraszam – tak mi te życzenia wydawały się nawiązujące do ostatniej wymiany maili z Basią, że zbyt pochopnie przypisałem je Basi (takie faux pas – jeszcze raz przepraszam)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jasne, że tak. A tak przy okazji, jak to miło czytać nie to, że biskup wam udzieli ślubu, ale że sami go sobie udzielicie. To niby drobiazg, ale jednak bardzo istotny, a tyle osób nie ma jego świadomości (ale oczywiście to, że Ty to wiesz, to nie jest dla mnie żadne zaskoczenie)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz co wiele rzeczy nauczyłam się i zrozumiałam dzięki zajęciom z prawa kanonicznego a później sama już czytałam i tym bardziej czuję, jakie to ważne jest.

    OdpowiedzUsuń
  12. Leszku -ja myślę, ze zawsze jesteśmy przed Jego Obliczem. Życzę Ci by cały Nowy Rok był radością z czerpania siły z tego Bożego Oblicza, by to święte Oblicze odbijało się w Tobie, promieniowało na ludzi, wśród których żyjesz, przenikało każdy dzień Twojego życia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mówiąc „przed Jego obliczem” miałem tu na myśli czyściec, a więc taki stan, w którym nasze ciało nie utrudnia nam naszego kontaktu z Nim. Ale życzenia przepiękne :) Przy czym jest chyba lepiej, niż już myślałem – chyba jednak dobrze rozpoznałem to swoje powołanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie szkodzi, no to widzisz, że obie Basie Ci dobrze życzą

    OdpowiedzUsuń
  15. Prawdę mówiąc sądziłam, że w ogóle chodzi Ci o stan po śmierci.A powołanie myślę, ze dobrze rozpoznaje ten kto chce je dobrze rozpoznać bo Pan Bóg wspiera dobrą wolę człowieka, który szuka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Z Błogosławieństwa Bożego,pokoju i dobrą w nadchodzących szczęśliwego Nowego Roku 2011 Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystkiego Najlepszego, Leszku w 2011!Pozdrawiam miło.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale gdy zupełnie nie zna się skutków, to oznacza, że albo ich nie ma – a skoro nie ma, to znaczy, że nie do tego się było powołanym, albo tylko nie widzi, bo okazało się, że zabrakło cierpliwości (ale to może wywołać fatalne skutki).

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję bardzo, bardzo serdecznie. Tobie życzę tej nadziei, o której tak pięknie pisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzięki serdeczne – Tobie życzę zrozumienia czasu!

    OdpowiedzUsuń
  21. Zdaje się, że niektórzy zbyt dosłownie traktują sylwestrowe postanowienia i chęć zmian od Nowego Roku. Piję do Basi, która jak zwykle mnie zaskoczyła skasowaniem swego bloga. No cóż:c’est la vie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdaje się, że niektórzy zbyt dosłownie traktują sylwestrowe postanowienia i chęć zmian od Nowego Roku. Piję do Basi, która jak zwykle mnie zaskoczyła skasowaniem swego bloga. No cóż:c’est la vie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Basia potrzebuje odpoczynku, trochę czasu na refleksję. Ja ją podziwiam. Po ciężkich badaniach, kilkudniowej głodówce, narkozie, którą źle znosi, zabrała się za 12 dań + goście na święta. A wcześniej w stanie wygłodzenia podziałała sobie społecznie. Możesz „pić do Basi ” ale za jej zdrowie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie musisz znać skutków. Zostaw to Bogu. A jesteś powołany do tego co odczytujesz jako swoje powołanie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Chodzi raczej o kolejne skasowanie bloga… :-(, a nie zawieszenie pisania i odpoczynek od blogowania.Jesli kasowanie ma pomóc w osobistej refleksji, to daj Boże.A swoją drogą, to ja chyba powinnam już swojego bloga dla odpoczynku dwano wykasować.Pozdrawiam seredcznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jestem bardzo zaniepokojony Basią – Basia nie tylko usunęła bloga, ale zlikwidowała także swoją skrzynkę mailową. Wyraźnie poczuła się zdradzona – nade wszystko przeze mnie, I choć wcale jej nie zdradziłem, to jednak ona tak się poczuła. Kto może przytulić Basię, to proszę, by to uczynił.

    OdpowiedzUsuń
  27. Barko -Basia reaguje bardzo mocno. Widać to . Gdy jest w złej kondycji odcina się od wszystkiego co sprawia jej ból. Więc może skasowanie bloga pomaga jej odetchnąć.Ty nie musisz swojego bloga dla odpoczynku kasować bo masz zupełnie inną osobowość (i dobrze, ze się różnimy nawet gdy kasujemy blogi :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Co gorsza usunęła wszystkie skrzynki mailowe. Tym właśnie mnie bardzo zaniepokoiła, bo nie mam z nią kontaktu. Mam tylko nadzieję, że uda mi się Ją rozpoznać pomimo zmiany nicku. Obiecała, że mnie w moim nowym podejściu do bloga wesprze. Liczę zatem, że się odezwie. Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że to co robiła Basia, jest naprawdę silnie wyczerpujące zdrowie i siły. To trzeba przeżyć na własnej osobie, by zdawać sobie sprawę z wysiłku. Siostra Faustyna miewała wielomiesięczne problemy z dojściem do siebie, a przecież miała oparcie w samym Chrystusie. Basiu, liczę na Twoją pomoc, ale pamiętaj: Twoje zdrowie dla mnie ważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  29. Dziękuję bardzo i pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń