czwartek, 15 kwietnia 2010

Wasz ból jest i naszym

W pierwszą niedzielę i poniedziałek po Wielkanocy prawosławni odwiedzają groby zmarłych, (tak, jak katolicy 2 listopada). Byłam w tym dniu na cmentarzu w rodzinnej wiosce, gdzie razem mieszkają i katolicy, i prawosławni. Wśród imion i nazwisk podanych przez kapłana podczas modlitwy o wieczny odpoczynek, wiele rodzin wpisało „za rodaków Polaków zmarłych w katastrofie lotniczej”.


Wasz ból jest i naszym.
 
Mołdawia Wam współczuje. I nie tylko polonia, ale wszyscy Mołdawianie. Przed ambasadą Polski kwiaty, świece, szarfy z wyrazami współczucia, słowami z modlitwy. Czekałam na przystanku naprzeciw ambasady na syna i synową – poszli kupić znicz (u nas polska ambasada daleko od centrum). Trochę padało, a ludzie przychodzili tworzyli znak krzyża, zapalali świece. Wśród nich osoby polskiego pochodzenia, parafianie kiszyniowskiego kościoła, przedstawiciele władz i po prostu mieszkańcy miasta. Prawosławna ikona obok portretu Prezydenta Polski. 
Wtorek dzień żałoby w całej Mołdawii. We wszystkich cerkwiach Mołdawii odprawiano Msze Święte za tych, co zginęli pod Smoleńskiem. Pytałam uczniów, czy słyszeli wcześniej o Katyniu? Tylko jedna dziewczyna umiała coś powiedzieć, jej mama czytała w sowieckiej prasie… 
Dziś prawda o Katyniu brzmi na cały świat. Rosyjska telewizja pokazała „Katyń”. Dzwoniłam do znajomych żeby oglądali – znam ten film, był specjalnie pokazywany dla polonii mołdawskiej. Przypomniałam sobie, jak podczas pobytu w Polsce odwiedziliśmy muzeum i słuchaliśmy opowieści o Katyniu. Dla mnie kobiety z „sowieckim” wykształceniem  był to straszny szok.
Mało komu o tym wtedy mówiłam, a dziś… Nie mogę nie tłumaczyć, czym jest dla Polaków Katyń, dlaczego tak śpieszył się Pan Prezydent…


Nela












  





  





7 komentarzy:

  1. To jest piękne co pisze Nela. Szczególnie wzruszające jest, że we wszystkich cerkwiach odprawiano msze za tych co zginęli pod Smoleńskiem. To nieszczęście połączyło różne narody i wyznawców różnych kościołów. I to świadectwo Neli -że jako kobieta komunistycznie wychowana z szokiem przyjęła prawdę o Katyniu -tez ściska serce. Jak dobrze, że ten film staje się coraz bardziej znany.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie Nela napisała i aż się dziwiłem, że nikt się pod tą notką nie podpisuje. Tymczasem to ja coś narozrabiałem – jak widać notkę opublikowałem, gdy noc była już zaawansowana, czułem się zmęczony, ale zadowolony, że udało mi się tę notkę opublikować (i na swoim komputerze miałem ją otwartą). Widać jednak którąś z poprawek zakończyłem zamiast publikacją notki, zapisem szkicu:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniolku Aniu myślalam,, że ludzie którzy nie maja pięknego ciała nie mają równiwez prawa do milości, ale to nie prawda – zona glowy państw byla skromnaą kobietą a jak się kochali, jak pięknie na siebie patrzeli (mimo podeszlego wielku,)( kocham Ciebie aAniu śpij spokojnie rysiek

    OdpowiedzUsuń
  4. Ryśku, nie wiem, do kogo piszesz (do mojej córki?), ale to ładne, jak ktoś, kto kocha, widzi miłość wokół siebie. A ta miłość pary prezydenckiej była piękna. Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Leszku – gratuluję; Ty lepiej przekazałeś kondolencje z Mołdawii; teraz masz dowód – kto powinien zajmować się pisaniem bloga; Ty czy ja ; odpowiedzią jest ta notka. pozdrawiam i dziękuję;

    OdpowiedzUsuń
  6. Basiu – żaden dowód. Rano dostałem maila od Neli, przy którym prosiłem, by pozwoliła mi umieścić go, jako notkę. Ponieważ Ty w międzyczasie sama umieściłaś, to Nela wyrażając zgodę, jednocześnie zapowiedziała, że jeszcze raz napisze – i to jest właśnie ta wersja rozszerzona. Natomiast ja dałem ciała, bo prawie przez cały dzień nie zauważyłem, że notki nie widać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Aha, to dlatego nie mogłam się na nią doczekać; ale myślę że pojawiała się we właściwej chwili; pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń